Po latach samotności byłam niezwyciężona.Biegałam z szybkością światła.Ćwiczyłam, żeby się zemścić na rodzinie.Szłam drużką leśną wzdłuż strumyka.Byłam spragniona więc się napiłam i poszłam na polowanie.Polując natknęlam sie na Basiora i warknęłam na Niego , bo spłoszył mi zwierzynę.
- Spłoszyłeś mi jelenia!!!
- Nie to ty mi go spłoszyłaś
Moje oczy zmieniły się na żółto i podniosłam go i zaczęłam delikatnie ściskać w gardle.Kiedy spojrzał mi w oczy od razu coś między nami coś zaiskrzyło.Puściłam go.
-Sory
-Spoko
-Po prostu jestem nerwowa ( 1 cecha charakterku XD )
- Rozumiem Cie
-Znasz jakąś watahę w poblizu?
-Tak
-Gdzie?
-Właśnie ją znalazłaś.Ja jestem Alfą
-To świetnie!Mogę dołączyć?
-Jasne
I tak dołączyłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz