Mój ojciec się szamotał i próbował przegryść kulę ognia, ale każde dotknięcie go parzyło.
- To jak będzie powiesz?
- Nie!
- Nie słyszałam
- NIe!
- Na pewno?
- Tak
W tym momencie strzeliłam w niego piorunem.Wilk był wstrząśnięty i się wywalił i rzecz jasna zaliczył piękna glebe.
Postanowiłam dno kuli wypełnić woda i zamrozić i zrobić lód(mini lodowisko XD)
Tak też zrobiłam i po raz kolejny strzeliłam piorunem każdy następny było coraz mocniejszy.
- Co teraz może się zdecydowałeś?!
- NIE!
Trochę go oszczędziłam i pozwoliłam mu odpocząć.Kulę ognia posłłam do mojej jaskini.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz